piątek, 18 kwietnia 2008

Wibracje

Kupiłam sobie pas do masażu wibracyjnego, żeby się leniwie odchudzić.

Jestem taka... roztrzęsiona...

 

8 komentarzy:

  1. hiehie!! a jeszcze parę minut temu to mi się wydawało, że i pogoda do bani i sprzątać trzeba, ale nic to...nie ma to jak pozytywne wibracje!! peace!... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. I jak? Fajno? Da sie to jakos inaczej uzytkowac? ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sobota, co? A jeszcze jak słońce przyświeci pod odpowiednim kątem i ukarze dawno niemytą szybę w pełnym blasku..Albo dopiero co wytartą z kurzu szafkę..Jest na to jedna rada- wstać rano i wyjść, wrócić wieczorem, gdy niewiele już widać. Po dniu (choćby i deszczowym) spędzonym np. w górach kurz i bałagan bardzo tracą na znaczeniu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Inaczej? Ciekawe, dlaczego zabrzmiało mi to dwuznacznie? Hmm. Jako wibrator odpada. Rozmiar nieodpowiedni, kształt też niesprzyjający. Chyba, żeby skorzystać z faceta, owinąć się wspólnie. Wtedy masz wibrowanie zamiast dupcowania. Dla wyjątkowo leniwych może i byłaby to jakaś alternatywa. Być może dałoby się wykorzystać do produkcji jogurtu (grzeje i trzesie) ale nie próbowałam. Coby tam jeszcze? http://allegro.pl/item344579315_pas_tiens_odchudzanie_masaz_usuwanie_cellulitu_.html Spece od reklamy wymyślili chyba wszystko. Masaż fajny, skóra "po" też gładziutka. Więcej będę mogła powiedzieć za jakie dwa tygodnie, musimy dać sobie trochę czasu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak to "dwuznacznie"? :>

    OdpowiedzUsuń
  6. Że niby pytanie było jednoznacznie o efekty masażu okolic talii i bioder za pomocą pasa wibracyjnego? Najwyraźniej wibracje działają na inne części ciała (np.mózg), bo pomyślało mi się o innych...czynnościach...

    OdpowiedzUsuń
  7. Jakkolwiek odpowiedz kwalifikuje sie do analizy:P

    OdpowiedzUsuń
  8. Pas nie nadaje się do anal lizy. Romansuję z pasem od tygodnia. Kilogramy trzymają się, jak przyrośnięte, podstawowa nadzieja umarła. Masaż jest fajny, nieszczęsne moje krzyże, zmuszane do ośmiogodzinnego siedzenia na krześle, odetchnęły z ulgą. No i skóra- tu naprawdę widać efekt. Możliwe zresztą, że nie jest to działanie samego pasa, tylko ogólnie lepsze nawilżenie- trzeba duuużo pić. Wody. Piję grzecznie, ale nie wiem teraz, czy gładszą mam skórę na skutek działania pasa, czy napompowania komórek wodą. Pogadamy za miesiąc (jak mi się nie znudzi "odchudzanie" tą metodą).

    OdpowiedzUsuń