środa, 23 grudnia 2009

Święta, święta!

Nie wiem, co w tym jest. Gdy MUSZĘ wstać o szóstej rano do pracy- mój organizm protestuje każdym możliwym fragmentem. Gdy mam wolny dzień (jak dziś!) i możliwość spania nawet do południa (jak dziś!) budzę się o...szóstej!

 

Z okazji nadchodzących Świąt życzę Wam, żebyście nie musieli. Oraz życzę, żeby to, czego chcecie, było tym, co możecie. Wesołych Świąt :)

 

poniedziałek, 7 grudnia 2009

*

Mikołaj znów była kobietą.

Ale to już ostatni raz, ponieważ na wyposażeniu Mikołaja znajduje się wielgachny brzuch, i, co gorsza, siwa broda. Ponieważ brzuch zaistniał, nie zamierzam podejmować zbędnego ryzyka w sprawie brody.