środa, 7 listopada 2007

*

-Mamoooo, a czy Michał to już nigdy do nas nie przyjdzie?

-Nie wiem, syneczku, mam nadzieję, że przyjdzie...

Ależ mam zajebiście chandrowatą chandrę.

A poza tym jestem gruba, brzydka, i nikt mnie nie kocha.

Nie mam butów na zimę oraz pięniędzy na zakup, albowiem uległam czarowi jednej takiej garsonki. Czy boso po śniegu to zdrowo? I co to wogóle jest, żeby baba nie miała co najmniej trzech par butów z zeszłego roku? Baba wybrakowana, i tyle.

Wrrrr.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz