środa, 23 kwietnia 2008

Literaki

Żyłam sobie kilka ostatnich lat w przekonaniu, że scrabble to gra towarzyska, przyjemna, wymagająca odrobiny wysiłku umysłowego, taka akuracik na sobotni wieczór. Partyjka przy piwie, gdy już wszyscy znajomi oplotkowani, a rozmowa mimo piwa się nie klei. Z łatwościa zdobyłam mistrzowski tytuł. Nie bez znaczenia może tu być fakt, że partyjka trwała zazwyczaj długo, jako dobra gospodyni nalewałam gościom nieoszczędnie, powstrzymując się jednocześnie od picia, bo widać, że piwo tuczy.

I komu to przeszkadzało?

Namówiona przez złego człowieka zainstalowałam sobie na nowiuśkim dysku "Literaki", w przekonaniu, że są to scrabble z przetłumaczonym tytułem.

Wgrałam.

Włączyłam.

Ustawienia zostawiłam firmowe, poziom średni. No, średni na początek dla mistrzyni to przecież akurat.

Akurat.

Po 15 minutach okazało się gwałtownie, że przegrałam. Niemożliwe, jeszcze raz. Przegrałam sromotnie, różnicą 400 puntów. Dobra, niższy poziom. Przegrałam! Najniższy- przegrałam!!!! Niemożliwe, psiakrew, żeby pieprzony komputer w jednym ruchu uzyskiwał 400 puntów! Możliwe. Gra ustawiona była na 15 minut, jak myślałam, to czas nieubłaganie uciekał, komputer, bezmyślna bestia, wykańczał mnie wykonując 50 ruchów, jak mój czas się skończył. Zmieniłam ustawienia.

Ostrożnie włączyłam pierwszy, najniższy poziom. Wygrałam. UFFF. Drugi- wygrałam. Wiadomo-mistrz. Trzeci poziom-średni- sromotna klęska. Dla samousprawiedliwienia dodam, ze buc (komputer znaczy) oszukuje, używając słów typu "esparto" lub "pać". Oszukuje buc, bo rozdaje literki FLYYŚHH, wyraźnie widać, kłody pod nogi rzuca. Na plus zaliczyć można uznanie "pindy" i "cyców".

Na koniec partii buc posunął się do ciężkich obelg, mówiąc do mnie "nędzo". I jak tu z takim grać? Tym bardziej się nie da, że zaczynam rozważać słowa typu "róh", co przy ogólnym braku problemów z ortografią nieco niepokoi. Na rozum mi szkodzi! 

Przymierzam się do spożycia kropelek żeńszenia, podobno dobrze na mózg wpływają. Trza się wzmocnić, bo bez walki się nie poddam.

Trzymajcie kciuki.

11 komentarzy:

  1. zalatw h.ja!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bagnet na broń! Mam tydzień urlopu, skopię mu cyfrowy ty.łek!

    OdpowiedzUsuń
  3. Moje nicki:zagraj.pl - Legendary_Pink_Starkurnik.pl - mcperzzapraszam do grania :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję za zaproszenie, nauczyłam się już przegrywać. Nie nauczyłam się natomiast sposobu punktowania, muszę to dopracować, bo przegrać, to pikuś, ale nie wiedzieć CZEMU się przegrywa jest źle.

    OdpowiedzUsuń
  5. właśnie w tym zakresie mogę pomóc :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Z duszą na ramieniu zarejestrowałam się. Jako Jasminkowa, rzecz jasna. Przede mną utrata dziewictwa, o rany.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie ma żadnej jaśminkowej na kurniku...

    OdpowiedzUsuń
  8. Zarejestrowałam się, owszem, ale nie mam warunków do gry. Bo popatrz: w pracy- co chwilę ktoś czegoś ode mnie chce. W domu wystarczy, że odpalę komputer, a natychmiast urywa sie telefon, albo przychodzi sąsiadka na ploty, albo ukochana rodzina protestuje przeciwko zaniedbywaniu...Nie ma sensu zaczynać partyjki ze świadomością, że co pięć minut coś. Skupić się nie można. Wymyśliłam już sposób, poczekam, aż mąż zacznie nocną zmianę. No, wtedy dziecko do spania, telefon się wyłączy i można będzie przystąpić do przegrywania.

    OdpowiedzUsuń
  9. ~scarabblemania.pl - skrablemaniak3 września 2010 10:48

    Literaki to gra polska korzystająca ze słownika sjp. Jest tam naprawdę dużo słów (ponad 2,7mln).Jeśli chcesz zawsze wygrać w literaki skorzystaj ze słownika.Ja polecam np: SCRABBLEMANIA.PLKażdą grę da się wtedy wygrać. Ale czy to na pewno uczciwe?Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. 32 year-old Health Coach I Derrick Longmuir, hailing from Alexandria enjoys watching movies like Donovan's Echo and Taekwondo. Took a trip to Hoi An Ancient Town and drives a McLaren F1. moj link

    OdpowiedzUsuń