czwartek, 4 września 2008

Loteria

Czasami grywam w lotto. "Czasami" to raz w miesiącu, częściej- raz do roku. Grywam bez przekonania, bardziej za namową dziatek, niż z potrzeby serca. Toteż kupon ląduje w torebce, tam grzecznie czeka, aż sobie o nim przypomnę i sprawdzę, czy znów przegrałam. Damska torebka to miejsce magiczne, pełne mnóstwa niezbędnych rzeczy, nieustannie wkładanych i wyjmowanych. Po miesiącu przebywania w mojej torebce kupon ulega, hmm, zszarganiu. Taki się robi...sponiewierany, zwłaszcza na brzegach, wymiętolony, zwinięty miejscami w harmonijkę, ale ciągle czytelny.

Pośrednio mnie dopadło zasrane życie, dziecko zamiast ze szkołą- walczy z przewodem pokarmowym. A ja tkwię w domu, pilnując wypijania hektolitrów niezbędnych płynów.

A może już nie muszę do pracy? Może jestem milionerką, tylko nic o tym nie wiem? Sprawdzę.- Po wakacjach praca mnie brzydzi, moja myśl z nadzieją przywarła do kuponu, dogorywającego w torebce.

- AAAAA, wygrałam, wygrałam, czwórka!!! Pierwszy raz w życiu wygrałam cokolwiek!!!!- na wszelki wypadek sprawdziłam wszystko ponownie- data zakładu- OK, cyferki- OK, przeterminowany kupon- nie, wygrana kwota- 162 zł! Suuuper!

Tylko ten kupon taki nieświeży, nie wejdzie do maszyny, bo wymiętolony.

Nic to, wyprasujemy, będzie jak nowy.

Deska, żelazko, prasujemy.

Przyłożyłam żelazko do papierka, psyk- i kupon się zwęglił. Nie spalił, bynajmniej, stał się czarny jak bezksiężycowa noc. Zatkało mnie. Przecież niejednokrotnie prasowałam rozmaite wymięte papiery, co jest?!!

- Wiesz, to był chyba jakiś fotograficzny papier, coś o tym słyszałem, chodzi o to, żeby nie podrabiali. Zaszkodziła mu temperatura.

Wnioski:

Życie to pierdolona loteria.

Wygrana nie zawsze ucieszy.

Całe szczęście, że to nie była szóstka.

 

 

4 komentarze:

  1. Oj no, pieniądze szczęścia nie dają. Powinnaś być zadowolona z samego faktu wygranej :))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się z wygranej, owszem. W końcu to mój pierwszy raz:). Najbardziej się cieszę, że to nie była poważna wygrana, bo mógłby mnie szlag trafić na miejscu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przypomniało mi się teraz, że mam niesprawdzony kupon z poprzedniej kumulacji. Z głównej nagrody już nic, ale sprawdzę dla pewności.

    OdpowiedzUsuń
  4. Sprawdź koniecznie, bo cho.lery się przeterminowują po dwóch miesiącach.

    OdpowiedzUsuń