Panie Kominiarz!
Co pan wyczyniasz?
Po coś pan wszedł na dach?
A on tylko westchnął i wcale nie przez nią
Nie dla dziewczyny to słówko: ach!
Wzdycham, bo strasznie mi szkoda księżyca,
że nikt już na niego nie patrzy.
Że nie zachwyca tak jak zachwycał
Wybrzydzać nauczył się każdy.
I nikt już nie widzi, że księżyc
To kółko wycięte ze złota.
Bo wyście biedni i fanty przejedli.
Chamstwo i zwykła hołota.
Panie Kominiarz!
Znów pan zaczyna.
To już doprawdy jest grzech.
Złaź pan z powrotem i skończ tę głupotę.
On tylko splunął i westchnął: ech!
Wzdycham, bo strasznie mi szkoda księżyca
że nikt już na niego nie patrzy.
Że nie zachwyca tak jak zachwycał.
Wybrzydzać nauczył się każdy.
I nikt już nie widzi, że księżyc
to kółko wycięte ze złota.
Bo wyście biedni i fanty przejedli.
Chamstwo i zwykła hołota.
Panie Kominiarz!
Po kiego grzyba, lecz jego nie ma.
Lecz niego nie ma.
Została drabina.
Na księżyc cholernik wlazł
i drabkę wciągnął.
Usiadł jak pan
I nie wzdychając już wcale
Zadyndał sobie nogami
- Bo ja w księżycu się zakochałem – krzyknął
- A na was to dyndam
I dyndać zaczął - dynda do dzisiaj.
Dynda ile wlezie.
Dyndam, bo strasznie mi szkoda księżyca
że nikt już na niego nie patrzy.
Że nie zachwyca tak jak zachwycał.
Wybrzydzać nauczył się każdy.
I nikt już nie widzi, że księżyc
to kółko wycięte ze złota.
Bo wyście biedni i fanty przejedli.
Chamstwo i zwykła hołota.
bardzo piekna piosenka o kominiarzu-ja znam tylko o zdunie...zdun stawia piece....zdun stawia piece...i zdun te piece ma w swej opiece....
OdpowiedzUsuńTeż taka smętna? Jeśli tak, to dobrze. Każda smętna dobra, melancholia króluje. Jeszcze podobno tydzień deszczu przed nami, w zanadrzu mam "Krakowski spleen" Manamu, "A w Krakowie na Brackiej pada deszcz" Turnaua, oraz parę innych podobnych w wymowie. Jutro przerwa na "Tupot białych mew o pusty pokład", bo dziś idziemy na wesele. Wesele w deszczu, ulewie, burzy zgoła, albo przy zwykłej, szarej mżawce.
OdpowiedzUsuńZ piosenek o kominiarzu, to tylko "Kominiarz Johny", ale Twoja też jest ładna:)O deszczu, jednak: "Ciągle pada", bo optymistyczna:)
OdpowiedzUsuńbardzo ładna i ciekawa piosenka o kominiarzu - nie znałam jej.
OdpowiedzUsuńZazdoszczę, że ci "ciągle pada" optymistycznie. Mnie pada na smutno :( A taka "deszczowa piosenka" wręcz obraża. Niektórzy mówią, że jutro ma być niebieskie na niebie, tego się będę trzymać.
OdpowiedzUsuńRomantyzm jest podobno nieuleczalny :) Czasem wystuka swój rytm wbrew mojej woli.
OdpowiedzUsuń...Zdun stawia piece,zdun stawia piece i zdun te piece ma w swej opiece.Przynosi glinę przynosi szafliki stawia piece z rogatych kafli. Jeśli do kafla przyłożysz rękękafel zaśpiewa taką piosenkę:Każdy kafel ciężki ,bo kafel nie wafelkafel na kafelku, na kafelku kafel.Kafel na kafelku, na kafelku kafel,a na tym kafelku jeszcze jeden kafel...
OdpowiedzUsuń