piątek, 30 września 2011

Przestroga

- E, ty to sobie zawsze poradzisz...

Uprzejmie informuję, że są to słowa, za które mogę zabić.

Krew, pot i łzy, niejednokrotnie wieloletnie, wymazane jednym lekceważącym zdaniem.

Naprawdę, to nie jest dobre zdanie.

2 komentarze:

  1. Znam to!!! Podobnie jak Ty - nienawidzę. Nie wiem, czy nie rozwinąć myśli w osobny, duży wpis, ale już kiedyś coś takiego napisałem... Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakoś nie jestem zaskoczona :)A czy Ty jesteś tak samo wredny jak ja, że zamiast użalić się nad nieszczęsnym, poszkodowanym przez los rozmówcą, który "jakoś sobie nie radzi" wrzeszczysz, tupiesz i uświadamiasz, jakim to radzenie sobie jest kosztem?

    OdpowiedzUsuń