piątek, 23 listopada 2007

PS

Kochany Mikołaju!

Bardzo się wczoraj myliłam. Poproszę o samochód.

Niekoniecznie duży, ale koniecznie nowy.

Najlepiej wiecznie nowy.

I żeby się nie psuł.

I żeby mało palił.

I żebym go już miała.

I jeszcze, żeby nie trzeba było skrobać szyb w zimie.

No dobra. Niech będzie nowy. Z całą resztą sobie poradzę.

Nissanik? Toyotka? Fiacik ostatecznie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz