poniedziałek, 28 stycznia 2008

Brak tytułu

Jedna moja znajoma przyuczyła swojego męża do sikania na siedzaco. Na stojąco bardzo pryskało na boki.

Słusznie.

Co by to było, gdybyśmy wszystkie sikały stojąc?

11 komentarzy:

  1. godles45@autograf.pl28 stycznia 2008 14:55

    No nieee!!! to największa degradacja dla mężczyzny. Myślałem, że tylko na filmach tak się zdarza. Do lekarza, kurde.

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie w firmie zakłady pt. "kiedy ten świętej cierpliwości człowiek rozwiedzie się z ta wiedźmą" osiągają zawrotne kwoty.Cóż, nie da się ukryć, że kobitka na trudny charakter, nie usprawiedliwia to moim zdaniem faceta. Papuć, nie facet.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dlaczego? Miło sobie pomyśleć, że faceci z miłości są skłonni do największych poświęceń.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja bym siedzącego z domu wyrzuciła...

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też. Jeszcze by mi zaczął kiecki podbierać.

    OdpowiedzUsuń
  6. Miło??? Z takim facetem chyba odechciało by się każdej miłości.No ale kobiety są nieprzewidywalne.Nic nie wyszło z misternego planu niestety.Nie było czwartego do brydża.

    OdpowiedzUsuń
  7. Z reguły to kobiety tracą rozum z miłości. Dlatego miło sobie pomyśleć, skorzystać- niekoniecznie. Szkoda, że nie wyszło. Plan wydawał się niezawodny. A o co się rozbił? O to samo- cojones.

    OdpowiedzUsuń
  8. meer15@amorki.pl2 lutego 2008 14:46

    hej .... moze chcialaby bym zrobiła ci szablon . ?? jest on tylko za 20 komentów dla ciebie 15 ... jesli sie zdecydujesz to napisz na www.pap.xx.pl

    OdpowiedzUsuń
  9. Facet to z miłości może najwyżej pomyć gary, co :P

    OdpowiedzUsuń
  10. Długo by wymieniać, co facet mógłby z miłości. Smutkiem napawa fakt, że zamiast śniadania do łóżka, kwiatków bez okazji, wyjazdu weekendowego w Romantyczne Miejsce, czy seksu w windzie przychodzi niektórym do głowy sikanie na siedząco. A co do garów- z miłości to facet powinien kupić zmywarkę.

    OdpowiedzUsuń