czwartek, 27 marca 2008

Wieczorem

"Znaczy kapitan" to fantastyczna czytajka dobranocna. "Krążownik spod Somosierry" też. Kończymy właśnie. Co potem? Czego użyć do otwarcia na świat dziecięcego łebka?

4 komentarze:

  1. godles45@autograf.pl28 marca 2008 22:49

    Polecam "Nalle wesoły niedźwiadek" Gosty Knutsson.(o - umlaut)Moje córy do dziś pamiętają jak im czytałem do poduszki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Poszukam w bibliotece. Dzięki za podpowiedź. Lubię czytać dziecku, ale zaczyna się zjadanie własnego ogona przy dziesiątym czytaniu tej samej książki. A pomysłów brak. Inicjatywa mi się zawiesiła, albo co. Pewnie potrzebny będzie reset.

    OdpowiedzUsuń
  3. To jest jajcarska książka. Dzieci się śmieją. Jest jeszcze cz. druga "Niedźwiadek Nalle działa"

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie ma w biblotece:( za to jest na allegro:)

    OdpowiedzUsuń