Ławeczka podoba mi się tak bardzo, że miałam myśl o zmianie nagłówkowego dąbczaka na to cudo. Ale nie, jednak nie . Jeszcze pomyślicie, że się na was wypinam, a to byłaby przecież Nieprawda. Poza tym, sama miałabym problem, którą dupą się wypinam.
Dąb zostaje.
Ząb- zupa zębowa.
Dąb- dupa dębowa.
Dla jasności- NIE WYPINAM SIĘ.
fajne zdjęcie, a najfajniejsza ostatnia pupa....he,he
OdpowiedzUsuńPewnie się domyślasz, że ławeczka jest czeskiego pochodzenia? Mówiłam, że lubię Czechów :)
OdpowiedzUsuńOd wypinania sie jest Kurczak
OdpowiedzUsuńKurczaczku, wypinać się można, dopóki ma się czym wypiąć, i nie chodzi tu o samo posiadanie :)
OdpowiedzUsuńJa tam jeszcze mam:)
OdpowiedzUsuńNo i co dalej
OdpowiedzUsuńDalej będzie niebawem, jest już światełko w tunelu, albowiem połowicznie posiadam znów internet :)
OdpowiedzUsuń