sobota, 11 grudnia 2010

Zakochałam się w piosenkach Pana Grzywacza.

Rondelek (Janusz Grzywacz)

 

Być może to nie jest za wiele
Lecz ważne, że człowiek pamiętał
Więc ja ci przyniosłem tu Hiniu rondelek
Z okazji twojego święta

Ty wiesz, że z kasą jest krucho
A on do połowy jak nowy
I im bardziej biedaczek to jedno ma ucho
Tym bardziej jest odlotowy

Deszcz mnie moczy
w pysku sucho
Robota mnie nudzi
Van Gogh też miał jedno ucho
A wyszedł na ludzi!

Bo miłość niejedno ma imię
Więc żadne tam ochy i trele
A jak się solidnie pokocha swą Hinię
To się jej znajdzie rondelek

Rondelek wypełni nam brzucho
Aż człowiek z radości się ślini
Choć jedno ma ucho zamknięte na głucho
Rondelek nie Paganini.

 

6 komentarzy:

  1. juz słucham...i zyczę wesołych swiąt

    OdpowiedzUsuń
  2. Wesołych Świąt :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Serdecznie dziękuję za życzenia, mam nadzieję, że wiecie, jak dobrze Wam życzę, nawet bez czytelnego przekazu. Nie da się ukryć, że były drobne sprawki, które paraliżowały mi ręce. Nie uchodzi wylewać żali i smutków w okresie świąteczno-noworocznym, no nie uchodzi- i już. Witajcie w Nowym, Lepszym Roku.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrze, że się odezwałaś, bo już mnie niepokój zjadał , jak wróbel okruszki.Mam nadzieję , że wszystkie te sprawki niemiłe skończyły się i będziesz :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nieco poukładałam, mam więc nadzieję na "częstsze bycie", bo niebyt bardzo męczy. Muszę jeszcze coś przedsięwziąć w sprawach technicznych, bo ostatnio wszyscy bardzo chcą patrzeć mi na ręce, co okropnie utrudnia pisanie, tak w domu, jak i w pracy...

    OdpowiedzUsuń
  6. Powodzenia zatem:)

    OdpowiedzUsuń