piątek, 10 stycznia 2014

Pobudzenie

odporności :)

Z cyklu: kącik rozemocjonowanego ogrodnika.

Jeżówka (echinacea)
 http://static.panoramio.com/photos/large/24597589.jpg
Rośliny do mojego małego ogródka wybieram nadzwyczaj starannie. Muszą się wkomponować w ogród angielski. Tzn muszą pasować na starannie zaplanowaną zaniedbaną grządkę. Jeżówka pod tym względem jest ideałem. Tak twierdzą fachowcy, we wszystkich poradnikach ogrodniczych.
Pierwszą jeżówkę posiałam do doniczki na parapecie. Pchała mnie niecierpliwość i wyobraźnia. I takie zdjęcia, jak to powyższe. Jeżówka owszem, spisała się. Wykiełkowała, pozwoliła się przepikować, wypuściła cztery śliczne listki. W międzyczasie nadeszła wiosna, zdążyłam zaplanować i skopać miejsce na grządki, posiałam masę nasionek bezpośrednio do ziemi. Tak, tak, były to nasiona tej samej jeżówki, która stała już na parapecie. Fachowcy albowiem twierdzą, że najlepiej rośnie, gdy się ją sieje bezpośrednio do ziemi. U mnie nie urosła. Albo może i urosła, ale jak toto odróżnić od chwastów, które postanowiły pokazać, co znaczy zaniedbana łąka? Wetknęłam w ziemię sadzonki. Gdy porównuję zdjęcia z późnej wiosny i jesieni, widzę, że sadzonki urosły. Dalej są cztery listki, tyle, że teraz nieco większe. Czy muszę mówić, jak bardzo irytowały mnie cztery nędzne liście zamiast łanu kwiatów? W końcu przeczytałam uważnie informacje o roślinie. "Kwitnie zazwyczaj w drugim lub trzecim roku od posadzenia..."
Niecierpliwość i ogród.
Na jesieni kupiłam dwadzieścia doniczek z jeżówkami odmianowymi. Na dzień dzisiejszy wyobraźnia (i forum ogrodnicze) podsuwa mi takie obrazki:DSC_1283.JPG


DSC_1195_2013-09-23.JPG


CHCĘ. Muszę! Pragnę!! Pożądam!!!
Podobno mają zakwitnąć w tym roku. Lepiej, żeby tak było, ponieważ miejsca w ogródku zostało mi bardzo niewiele. Miejsca na dalsze eksperymenty, oczywiście.

Wg Dr. Różańskiego:

Preparaty z jeżówki są stosowane w leczeniu chorób wirusowych (np. grypa, przeziębienie, opryszczka, odra, ospa, półpasiec, różyczka), chorób bakteryjnych (np. angina, płonica, błonica, róża, zakażenia mieszane układu oddechowego, zatok obocznych nosa
i układu pokarmowego, trądzik, czyraczność, choroby weneryczne) i chorób grzybiczych (np. kandydozy, kryptokokozy skórne i układowe). Jeżówka zalecana jest w terapii uzupełniającej chorób pasożytniczych. Ponadto jako środek wzmagający odporność organizmu na choroby
i do leczenia trudno gojących się ran, oparzeń, odmrożeń, odleżyn i owrzodzeń. Preparaty galenowe z jeżówki są skuteczne w leczeniu i w profilaktyce dyskinez dróg żółciowych, zaburzeń trawiennych, niektórych alergii, zapalenia dziąseł, przewlekłych stanów zapalnych układu rozrodczego i moczowego. 


Był kiedyś plan, żeby roślinki wykorzystać do leczenia. Ale już mam pewne doświadczenie ogródkowe. Mianowicie wiem, że najpiękniejszą rośliną  zeszłego sezonu ogrodowego była czerwona bazylia. Pięknie kwitnie, ma długachne, fioletowe kłosy, nader chętnie odwiedzane przez pszczoły i trzmiele. A wiem o tym stąd, że nie pozwoliłam nikomu tknąć ani listeczka tej, skądinąd, pospolitej kuchennej przyprawy. 
Niby jeżówki pozwolę ruszyć? Po dwóch/trzech latach chuchania i dmuchania? 

Gdyby ktoś chciał, a nie miał oporów, to w/w Dr Różański zaleca, co następuje:

Preparaty i stosowanie

W ziołolecznictwie ludowym wykorzystuje się nalewkę, macerat, sok, maść, napar z ziela lub korzenia jeżówki. Spośród wymienionych gatunków, najmniejszą aktywność wykazuje jeżówka blada. Nalewkę z jeżówki Tinctura Echinaceae można sporządzić zalewając rozdrobniony suchy korzeń lub ziele alkoholem 40-50% w proporcji 100 g masy roślinnej na 500 ml rozpuszczalnika. Bardziej stężony alkohol niszczy wiele czynnych składników jeżówki. Surowiec należy wytrawiać 7 dni, po czym przefiltrować i przechowywać w ciemnym chłodnym miejscu. Tak sporządzoną nalewkę należy zażywać 2-3 razy dz. po 5 ml. Profilaktycznie nalewkę przyjmuje się 3 razy w tygodniu po 5 ml. Macerat Maceratio Echinaceae z jeżówki sporządza się zalewając 1 cz. zmielonych świeżych korzeni lub ziela jeżówki 3 cz. przegotowanej wody. Wytrawianie wodą powinno trwać około 6 godzin, po czym wyciąg poddaje się filtrowaniu. Macerat jest preparatem nietrwałym, który trzeba przechowywać w lodówce, maksymalnie przez 3 dni. Macerat dawkuje się 3 razy dz. po 100 ml; warto go osłodzić miodem tuż przed zażyciem. Zalecany jest w chorobach przeziębieniowych i skórnych. Napar Infusum Echinaceae przygotowuje się z suchego rozdrobnionego ziela lub korzenia: 1 łyżkę suszu zalać 200 ml wrzącej wody; odstawić na 20 minut; przecedzić. Zażywać 2-3 razy dz. po 100-200 ml. Napar warto osłodzić miodem. Odwar z jeżówki nie jest polecany z powodu dużej wrażliwości składników czynnych na dłuższe podgrzewanie. Maści z jeżówki Unguentum Echinaceae zawierają ekstrakt (1 cz. surowca roślinnego na 1 cz. rozpuszczalnika), sok lub starannie utarte świeże ziele (albo korzeń) jeżówki w podłożu tłuszczowym (tłuszcz zwierzęcy). Zawartość jeżówki w maści tradycyjnej wynosi 15-20%.
Przemysł farmaceutyczny dostarczył nowoczesne i wygodne w użyciu preparaty z jeżówki: tabletki, kapsułki, krople, syropy, maści, żele na skórę i błony śluzowe.
Niektóre preparaty płynne z jeżówki oparte na są wyciągu glicerynowo- etanolowym z surowca lub są roztworem zagęszczonego, albo suchego ekstraktu w tej mieszance rozpuszczalników. Kapsułki i tabletki zawierają suchy ekstrakt, sproszkowane ziele lub korzeń jeżówki. Dawki sproszkowanej rośliny (proszek w kapsułkach lub tabletkowany) wynosi 500-2000 mg 2-3 razy dz. Dawki ekstraktu suchego z jeżówki wynoszą 200 mg 3 razy dz. Zawartość ekstraktu z jeżówki w maściach i kremach fabrycznych wynosi 5-10%.
Przemysł kosmetyczny dostarcza kremy, toniki, mleczka i serum zawierające ekstrakty z jeżówki.
Preparaty z jeżówki trzeba stosować regularnie i przez dłuższy czas. Efekty lecznicze są widoczne po około 3-4 tygodniach. Po miesięcznej kuracji polecane jest zrobienie 14 dniowej przerwy w przyjmowaniu jeżówki.

1 komentarz:

  1. Witam serdecznie :) Nie wiedziałam, że ten piękny kwiat ma aż tyle właściwości :) Pozdrawiam i dziękuję za informację :)

    OdpowiedzUsuń